piątek, 26 sierpnia 2016

Ewelina i Karol

W końcu mogę pokazać Wam post, na który bardzo długo czekałam, bo jestem ciekawa Waszej reakcji. Pierwszy raz publikuję tutaj pełny reportaż ślubny wraz z sesją.


Ewelinę i Karola mogliście "poznać" przy poprzednim poście z ich udziałem, gdzie pojawiły się zdjęcia z naszej króciutkiej sesji w deszczu. Oprócz tego spędziliśmy jeszcze sporo czasu nagrywając film (tak, bawiłam się w operatora;)) z podziękowaniami dla rodziców. Świetna alternatywa dla tradycyjnych podziękowań w trakcie oczepin. Dzięki temu w dniu ślubu nie byliśmy dla siebie calkiem obcy.
Dzień zaczęliśmy od zdjęć z przygotowań Panny Młodej. 

Tak, ten dzień był pełen wrażeń - począwszy od zgubienia muchy, przez wielką ulewę, zły bukiet po zepsuty samochód ;).



Jeden z najpiękniejszych momentów w trakcie tego dnia - first look! Ta radość i miłość w oczach jest nie do opisania.
Ceremonia ślubna odbyła się w Kościele pw św. Marcina w Szubinie. Dzięki pięknym dekoracjom ten mały kościół zmienił się w romantyczne miejsce.












Po ślubie był czas na chwilę, by ochłonąć. Przyjęcie weselne miało miejsce w pięknym pałacu w Młodocinie.











Naked cakes są zdecydowanie najpyszniejsze!

Zabawa była świetna, goście bawili się dając mi pole do popisu przy robieniu zdjęć.
















Plener musieliśmy odłożyć na kilka dni, ponieważ tegoroczne lato było dość deszczowe. Pomimo tego, że nie załapaliśmy ani jednego promienia słońca, udało nam się oddać ciepło i miłość na fotografiach. Ważne jest to co w spojrzeniu, gestach. Nie potrzeba widowiskowych miejsc. My udaliśmy się do lasu oddalonego 10 km od nas.




































Bardzo się cieszę, że mogłam być częścią takiego wspaniałego dnia tej pary. Atmosfera była cudowna, praca w takim gronie to największa przyjemność.

Jestem ciekawa Waszych opinii! Dajcie znać, co sądzicie o mojej pracy ;).

Tradycyjnie zapraszam na moje SM:
FANPAGE || ASK.FM || INSTAGRAM lula696 || snapchat lula696